wtorek, 26 stycznia 2016

Nóż karta

Nóż karta
Nóż karta, ta tajemnicza nazwa przedstawia nóż ukryty w karcie przypominająca kartę kredytową. Małe wyciągane ostrze bardzo przydatne w codziennych czynnościach. 



Karta ta posiada wymiary 85,6 x 54 x 2,2 mm. Ostrze wykonane jest ze stali nierdzewnej a sama karta jest z polipropylenu.  


Ostrze jest bardzo ostre a cały nóż bardzo dobrze się trzyma w ręku.
Idealny nóż do trzymania go w portfelu, który możemy wykorzystać do różnych czynności w ciągu dnia.
Koszt takiej karty to ok 2,50 zł.
Zapraszam do grupy: https://www.facebook.com/groups/958331597588440/ ,gdzie można wymieniać się relacjami z zakupów od chińskich przyjaciół. 

sobota, 23 stycznia 2016

środa, 20 stycznia 2016

Piła strunowa

Piła strunowa
Dzisiaj chciałbym przedstawić Wam piłę strunową. Każdy z Nas w swoich wyprawach korzysta
z większej lub mniejszej ilości sprzętu potrzebnych do przeżycia przygody. Osobiście bardzo lubię korzystać z piły strunowej.




Piła wykonana jest ze stali nierdzewnej, której długość wynosi ok 60 cm, a średnica oczek to około 3.5 mm.

To jest moja druga piła strunowa. Pierwszą używałem w poprzednim sezonie ale na jednej z wypraw piła się zgubiła. Jej zakup był dokonany z ciekawości. Po całym poprzednim sezonie piła ta bardzo mnie zaskoczyła, tym że po wielu wyprawach ciągle była ostra i radziła sobie doskonale.
Jedyny problem jaki był z piłą to przy mocniejszych szarpnięciach uchwyt czasami wyskakiwał.
Na zdjęciu poniżej pokazałem z którego miejsca to się dzieje.

Bardzo przydatna rzecz przy wyprawach. Jej największymi zaletami to ostrość, która zachowuje przez bardzo długi czas, wielkość, która jest bardzo mała i wszędzie można zabrać oraz niska cena, koszt takiej piły to ok. 5-10 zł.

niedziela, 17 stycznia 2016

#2 Kubek termiczny z biedronki

Kubek termiczny
W dzisiejszej recenzji chciałbym pokazać i opisać kubek termiczny do kupienia aktualnie
w biedronce. 

Jego pojemność producent określa na 500 ml a jego pojemność użytkowa to 380 ml. 
Kubek posiada dwie ścianki dzięki czemu utrzymuje ciepło.
Posiada na spodzie antypoślizgowy element, który się dobrze sprawdza. Trzymając gorącą herbatę czy kawę na biurku nie robi krążków trudnych do zmycia.

Jeżeli chodzi o jego szczelność. Trochę przecieka jeżeli kubek się przewróci. Nie zaleje nam od razu torby ale zawsze kilka kropel się wydostanie. Czasami zacina się guzik, który pozwala nam wypić
z niego przygotowany napój.



Testy wykonywałem 3 dni.
Test w domu:
Kawa zrobiona o 10:00, a o 12 jeszcze była gorąca-test przerwany bo kawa się skończyła :-)
Po umyciu wlałem zagotowaną wodę, która została wlana o 14, jeszcze o 20 woda była jeszcze delikatnie ciepła.
Test w terenie:
Zrobiona herbata ok godz. 9:00. Wyjście z domu i spacer po lesie. Herbatę wypiłem ok godz 12, która jeszcze miała przyjemną temperaturę i nawet mnie rozgrzała :-) Kubek cały czas był przypięty do torby w małym materiałowym woreczku. Do połowy wystawał poza worek.
Moim zdaniem kubek wart zainteresowania, przystępna cena bo tylko 19,99 zł.
Polecam szczególnie osobom, które chcą z niego korzystać głównie w szkole, pracy czy w domu.
Jego przydatność w terenie zależy kto ile spędza w nim czasu. Osoby, które tylko chcą go zabrać na spacer nie dłuższy niż 3 h da rade ale osoby lubiące np. nocki w terenie to lepiej dodać trochę pieniędzy i kupić konkretny termos o znacznie większej pojemności.

czwartek, 14 stycznia 2016

Paracord

Paracord

Dzisiaj opowiem Wam o paracordzie. Czym jest paracord? Pewnie niektóre osoby zadają sobie takie pytanie. Jest to linka wykonana z włókien syntetycznych, w moim przypadku Cord 550. Składa się z 7 żył. Ta super linka wytrzymuje obciążenie statyczne w granicach 250 kg . 
Bardzo często się przydaje. W moim przypadku niejednokrotnie używany był do zrobienia czy umocnienia schronienia.


Duża ilość paracordu można trzymać na ręce w wykonanych branzoletkach oraz przy np plecaku w postaci rożnego rodzaju splotu.
Sam wykonuje branzoletki z paracordu. W zależności od splotu oraz siły zacisku wychodzi ok 3-7 m paracordu na branzolecie.


Na ręce prezentuje się tak :-)
Paracord to mocna linka za tanie pieniądze. 1 metr kosztuje w granicy 2-3 zł a w wyprawach oraz na codzień staje się nierozłącznym moim wyposażeniem. 


środa, 13 stycznia 2016

Latarka czołowa

Latarka czołowa
Dzisiaj chciałbym Wam pokazać moją latarkę czołową. Byłem sceptycznie nastawiony do takiego sprzętu. Myślałem że będzie niewygodna i mało użyteczna, ale pozytywnie mnie zaskoczyła.  
Przedstawiam LED-ową latarkę czołową firmy Extra power.


Latarka ta ma 13 diod. W zależności od potrzeby ma dwa tryby świecenia: 13 lub 9 diodowy.



Producent na pudełku określił jej zasięg na 150 m. Moim zdaniem jest to prawda ponieważ mocno świeci i idzie oświetlić sobie dobrze drogę, a w odległości do ok 80 m wszystko widać jak na dłoni. 
Latarka ta ma wbudowany akumulator a jego naładowanie trwa ok 2 godzin. Do zestawu oczywiście dodany jest kabel.


Dzięki gumie można w szybki i sprawny sposób założyć latarkę na głowę- trzyma się bardzo dobrze głowy. 


Latarka ta jest nieodłącznym elementem moich wypraw. Na jednym ładowaniu świeci ok 4 godzin. Jedyny minus to jest chyba tylko jej zasilanie. Baterie lepiej by się sprawdziły i zawsze można mieć w plecaku zapasowe.
Czego chcieć wymagać za latarkę która kosztowała 13 zł :-)



poniedziałek, 11 stycznia 2016

#1 Recenzja apteczki z biedronki

Biedronkowa apteczka 
Pierwsza recenzja na blogu dotyczyć będzie apteczki samochodowej, którą możemy aktualnie nabyć w markecie Biedronka. Apteczka pierwszej pomocy, materiałowa DIN 13164, to niemiecka norma która jest stosowana w UE. 


Wykonana jest z jaskrawego, wodoodpornego materiału. Na odwrocie znajdują się dwa paski rzepy, dzięki którym apteczkę można doczepić np. do tapicerki w komorze bagażnika.


Wyposażenie apteczki to:
1. Plaster na szpulce 5mx2,5cm (1szt.)
2. Bandaż elastyczny 4mx6cm (2szt.)
3. Bandaż elastyczny 4mx8cm (3szt.)
4. Chusta opatrunkowa 60x80cm (1szt.)
5. Chusta opatrunkowa 60x40cm (1szt.)
6. Bandaż z kompresem 6x8cm (1szt.)
7. Bandaż z kompresem 8x10cm (2szt.)
8. Bandaż z kompresem 10x12cm (1szt.)
9. Chusta trójkątna 96x96x136 cm (2szt.)
10.Kompres na rany 10x10cm (6szt.)-3 opak.
11. Rękawice winylowe (4szt.)
12. Zestaw plastrów (14szt.)
13. Koc termiczny (1szt.)
14. Nożyczki (1szt.)
15. Chusteczki nasączone (2szt.)
16. Instrukcja udzielania pierwszej pomocy (1szt.)


Kupując wszystkie elementy apteczki na własną rękę w aptece:
1. Plaster na szpulce 5mx2,5cm (1szt.) 2,50 zł
2. Bandaż elastyczny 4mx6cm (2szt.) 1,20 zł
3. Bandaż elastyczny 4mx8cm (3szt.) 2,10 zł
4. Chusta opatrunkowa 60x80cm (1szt.) 2,20 zł
5. Chusta opatrunkowa 60x40cm (1szt.) 2,50 zł
6. Bandaż z kompresem 6x8cm (1szt.) 1 zł
7. Bandaż z kompresem 8x10cm (2szt.) 1,10 zł
8. Bandaż z kompresem 10x12cm (1szt.) 1,40 zł
9. Chusta trójkątna 96x96x136 cm (2szt.) 2 zł
10.Kompres na rany 10x10cm (6szt.)-3 opak ok. 3zł
11. Rękawice winylowe (4szt.) 0,90 zł
12. Zestaw plastrów (14szt.) 2,50 zł
13. Koc termiczny (1szt.) 6,50 zł
14. Nożyczki (1szt.) 3 zł
15. Chusteczki nasączone (2szt.) 0,40 zł
16. Instrukcja udzielania pierwszej pomocy (1szt.) 0,15 zł
Należy doliczyć futerał na to wyposażenie: ok. 6 zł
Cena apteczki kupując ją na tzw "sztuki" wyniosłaby ok 38 zł 
(Ceny produktów ustalane na podstawie cen w aptekach)


Polecam tę apteczkę każdemu! Zarówno tym, którzy jej nie posiadają, jak również tym co już mają inną. Nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać. Być może podczas wyprawy skaleczymy się, doznamy jakiegoś urazu, wtedy taka oto apteczka będzie strzałem w dziesiątkę.

Mam nadzieję, że będę z niej korzystał bardzo rzadko albo nawet wcale, bo któż lubi rozlew krwi.
Jej zawartość zawsze można zmodyfikować według własnego uznania i potrzeb. Apteczka kosztuje 17,99 zł. Za tak małą cenę apteczki, mamy aż takie bogate wyposażenie. Jest warta swojej ceny i polecam jej zakup z pełną odpowiedzialnością. 


piątek, 8 stycznia 2016

Power Bank

Power Bank 
Moim nieodłącznym elementem codziennego wyposażenia jest Power Bank (PB), inaczej nazywany bankiem energii, zewnętrzną baterią, przenośną ładowarką, czy też akumulatorem.

Nie wyobrażam sobie dłuższej wędrówki, jak również wyjścia z domu bez PB. Traktuję go tak, jak telefon, z którym nie rozstaję się prawie nigdy. Za pomocą niego możemy podładować MP3, tablet czy aparat. Mój Power Bank najbardziej nadaje się do ładowania MP3 oraz telefonów, co uwarunkowane jest jego dosyć małą pojemnością. 
Na rynku pojawia się coraz więcej takich PB. Ich szeroki zakres cen oraz różnorodna pojemność pozwala dobrać ten gadżet do swoich potrzeb.
Mój PB ma pojemność 1000 mAh. Pozwala mi on naładować baterię do ok. 40-45% (bateria ma 2150 mAh).
Niby nie wiele, ale czego możemy się spodziewać za 8zł
J Najważniejsze, że w sytuacji kiedy nie mamy możliwości podładowania telefonu, mamy właśnie PB, dzięki któremu podładujemy telefon i możemy dalej ruszać w wędrówkę.
Używany przeze mnie PB jest małych rozmiarów 22*24*96 mm, o pojemności 1000 mAh oraz cenie ok. 8 zł.
Z  czystym sumieniem polecam taki bank energii, bo nie wiadomo kiedy skończy Ci się bateria.


czwartek, 7 stycznia 2016

Niezbędnik wojskowy

Niezbędnik wojskowy 
W dzisiejszym wpisie chciałbym Wam zaprezentować mój niezbędnik wojskowy w scyzoryku. Jest to komplet sztućców, których zastosowanie jest bardzo przydatne w przygotowaniach oraz konsumpcji posiłku. Wszystkie sztućce mamy w jednym miejscu. 


Całość porządnie wykonana. Najbardziej masywna jest łyżka, nóż oraz otwieracz. Widelec jest trochę "giętki" przy twardszych potrawach. Najważniejsze, że za pomocą tego zestawu-scyzoryka można się najeść praktycznie w każdych warunkach.

Taki zestaw polecam WSZYSTKIM. Nie tylko tym, co wyruszają w teren szukając przygód, ale nawet tym, którzy opalają się na wakacjach. Każdy chyba spotkał się z problemem, jedząc dany posiłek na urlopie za pomocą plastikowych, miękkich sztućców.
Ten scyzoryk otrzymałem w prezencie. Zakupiony został w Bornem Sulinowie przez moją UKOCHANĄ DZIEWCZYNĘ. 
Koszt takiego "sprzętu" to ok 3-5 zł, jak dobrze poszukamy.


wtorek, 5 stycznia 2016

Pancerny telefon

Dzisiaj chciałbym Wam pokazać mój telefon. Jest to Asus Zenfone 5.

Źródło: http://ocdn.eu/images/skapiec/YmE7MDA7MDMsMCwxMTgsMCwx/cfbaf978292f9f6307f69bd0b5affc86.jpg

Posiada on  duży, dotykowy ekran. Bałem się o niego, nie chciałem aby uległ jakiemukolwiek zniszczeniu, dlatego też postanowiłem kupić nakładkę na tył telefonu z aluminium oraz szkło hartowane.
Zacznijmy od nakładki. Nakładka wykonana jest z materiału aluminiowego - tak twierdzi producent, choć chyba nie do końca. Najważniejsze, że jest mocna i chroni telefon. Dobrze się trzyma w dłoni.
Kolejnym zakupem jest szkło hartowane. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Nigdy z takim czymś nie miałem do czynienia. Jest to coś "a’la" plastik. Nie można zrobić na nim rysy ani nie można tego stłuc. Trochę popukałem i podrapałem przed założeniem na telefon ;) .

Teraz telefon stał się na tyle mocny, że zarówno podczas wypraw, jak też przy ewentualnym upadku na podłogę, nie powinno się nic stać. 
Nakładka na telefon oraz szkło to wydatek ok 12 zł. Musiałem niestety na to czekać aż miesiąc, dlatego że zostało to kupione u chińskich przyjaciół :) 

niedziela, 3 stycznia 2016

Latarki

Latarki
Za jedną z najbardziej przydanych rzeczy w moim wyposażeniu uważam latarki. Światło jakie dają pozwala oświetlić na tyle ciemne pomieszczenia, iż sprawiają, że czynności tam wykonywane stają się łatwiejsze. Pewnie każdy znalazł się w sytuacji, gdzie coś spadło na ziemie w ciemnym pomieszczeniu. Dezorientacja i chaotyczne szukanie… Posiadając latarkę taki incydent wcale nas nie stresuje.
Chciałbym Wam przedstawić dwie latarki jakie otrzymałem od znajomego. Są to latarki z diodami LED. 
Bardzo dobrze świecą i niemal każdego dnia korzystam z ich pomocy. Pomimo tego, że są zasilane trzema malutkimi bateriami, jakie możemy spotkać w zegarkach, światło, które dają jest naprawdę intensywne. 

Czarną latarkę mam przy kluczach od domu. Latarka ta dodatkowo posiada otwieracz. Natomiast czerwoną mam przypiętą do nożyka.
Latarki jak już wcześniej wspomniałem otrzymałem od znajomego. Wiem że takie zestawy były
w listopadzie/grudniu 2015 r. w marketach z czerwonym robaczkiem w logo za 8,99 zł  :) 

Karta przeżycia

Karta przeżycia
Chciałbym Wam przedstawić kolejny element mojego wyposażenia. Jest nim karta przeżycia. Ten mulitfunkcjonalny przedmiot jest bardzo często wykorzystywany w ciągu mojego dnia. Począwszy od odkręcenia śrubki przez odcięcie odstającej nitki aż po otwarcie piwa. Najczęściej wykorzystuje ją właśnie do otwierania piwka :)
Jest to mały przedmiot który gości w moim portfelu. Karta ta posiada 11 funkcji. Otrzymałem taką kartę na jakiejś aukcji jako gratis. Ogólnie cena ta waha się pomiędzy 1,50 zł a 5 zł. 


Chlebak wojskowy

Chlebak wojskowy
Moją torbę kupiłem w sieci ze sklepów które wysprzedają pozostałości z magazynów Wojska Polskiego. Jest tego na prawdę dużo w sieci i można kupić fajne rzeczy za śmieszne pieniądze. Moja torba ma wymiary 20x16x11cm i jest dla mnie doskonałym rozwiązaniem na krótkie wypady np. do lasu. Kamuflaż torby to WZ 68 moro. Torba z regulowanym paskiem na ramię oraz drugim pasem który przypinamy do pasa aby torba nam nie latała. Wrzucić do niej butelkę wody, kubek, nóż coś do jedzenia i w drogę. Koszt takiej torby wyniósł mnie dokładnie 5 zł a w gratisie otrzymałem maskę przeciwgazową :)

sobota, 2 stycznia 2016

Zaczynamy

Zaczynam moją przygodę z blogowaniem :)
Moim postanowieniem noworocznym jest, aby ten rok spędzić właśnie w terenie a wszelkie relacje, przygody, które (mam nadzieję) będą mi towarzyszyć, postaram się Wam w jak najdokładniejszy sposób udostępnić właśnie w moim „survivalu”. Chciałbym, aby była to dla Was zachęta do wyjścia z domu i spędzenia trochę czasu na łonie natury.
Postaram się, aby sprzęt, który będę używać był jak najtańszy. Znajdą się tutaj także przedmioty, które wykonam sam :). Oczywiście za półdarmo :P
Dla mnie z mianem survivalu wiążą się czynności codzienne, bo życie to jeden wielki survival.

Dzisiaj, zaczynając przygodę w terenie wykonałem rozpoznanie najbliższego otoczenia. Wspólnie z kolegą Marcinem poszliśmy na "herbatkę do lasu"
Pomimo -10*C daliśmy radę i cieszyliśmy się nie tylko pięknymi lekko zimowymi widokami, ale także gorącą malinową herbatą.